Nýdek – Wielka Czantoria

(Szlak Czerwony, dalej Żółtym)

Szlak czerwony na Wielką Czantorię z czeskiej miejscowości Nýdek to ciekawa alternatywa dla polskich, często zatłoczonych szlaków. Całość trasy ma około 5.5 kilometra w poziomie i 580 metrów w pionie. Średni czas przejścia to 2 godziny i 20 minut. Istnieje możliwość zrobienia „kółeczka” (aby nie wracać tą samą trasą), gdyż z Nýdka na Czantorię prowadzi też drugi, zielony szlak.

Do Nýdka najlepiej dojechać samochodem. Warto pamiętać, żeby nie korzystać z czeskich dróg szybkiego ruchu (w tym przypadku dwupasmowej trasy nr11, prowadzącej do Żyliny), gdyż tam wymagana jest dosyć droga winieta, a kary za jej brak są horrendalne. Na szczęście po 'zwykłych’ drogach można jeździć za darmo, a do Nýdka można dojechać albo drogami lokalnymi przez miejscowość Leszna Górna, albo szosą 'przyspieszoną’ z Czeskiego Cieszyna, przez Trzyniec (obok tamtejszej majestatycznej huty).

Nýdek to duża wieś, zamieszkała przez około 2000 osób. Opcje parkingowe są tam dwie (nie licząc 'januszerki’, która też jest możliwa). Pierwsza z nich to bezpłatny, duży parking „Parkoviště Nýdečanka” (adres to Nýdek 502). Ja byłem tam w piątek przy pięknej, czerwcowej pogodzie i na kilkadziesiąt miejsc parkingowych zajęte były raptem 3. Druga opcja to parking na Rynku (Namesti, Nýdek 596), skąd jest 500 metrów bliżej na Czantorię, niż z pierwszego parkingu, ale w szczytowe dni (weekendy z dobrą pogodą) parking ten jest płatny (jest on też znacznie mniejszy, od tego pierwszego).

Na szlaku nie ma zbyt wielu ludzi (w porównaniu np. ze szlakami na Czantorię od strony Ustronia), a nieliczne spotkane osoby to prawie zawsze Czesi, na ogół pozytywnie reagujący na Polaków. Najpierw musimy dotrzeć na wspomniany „Rynek”. Tam rozchodzą się szlaki czerwony i zielony, jest też gospoda, hotelik, przystanek autobusowy i sklep. Nasz szlak czerwony prowadzi na północ. Jego oznakowanie jest średnie, czyli na ogół jest poprawne, ale jest kilka momentów, gdy przez dłuższy odcinek nie ma go w ogóle. Warto więc uważnie rozglądać się oraz w miarę możliwości posiłkować się telefonem z aplikacją GPS (np. mapy.cz), aby nie zejść ze szlaku. Początkowy odcinek idziemy przez ulice Nýdka. Kawałek za „Rynkiem” skręcamy w prawo i przechodzimy przez rzeczkę 'Horský Potok’. Tam stopniowo zabudowa się rozrzedza, ale jeszcze przez dłuższy moment idziemy ulicą asfaltową. Przy budynku nr288 skręcamy lekko w prawo (bardzo łatwo przegapić ten moment i pójść dalej główną ulicą). Tam też teren zaczyna się wyraźnie nachylać, co będzie trwało aż do końca (podejście będzie jednostajne, bez momentów płaskich, ale też bez stromizn). Kilka minut później wchodzimy w las, a szlak zamienia się w typowo górski. Po chwili miniemy miejsce o nazwie 'Dziol’, położone na wysokości 600 m n.p.m. Kawałek za nim jest rzeczka (z której śmiało można czerpać wodę pitną) i niewielka wiata wypoczynkowa. Jest też kilka starych drzew o obwodzie 2-metrowym.

W dalszej części szlaku, przed długą 'aleją’ wzdłuż linii energetycznej napotkamy dobrze oznakowaną ścieżkę w bok (tabliczka oraz czerwone malunki szlakowe z prostopadłą, krótką kreską w górę). Prowadzi ona na „Památník Jiřího Třanovského” (Jerzego Trzanowskiego), czyli okazałą formację skalną z ciekawą historią. Aby tam pójść- należy na chwilę zejść ze szlaku. Po drodze miniemy pudełeczko z bezpłatnym pismem świętym i kamienne schody w dół, a na końcu jest tablica, informująca o miejscu odprawiania w tym miejscu tajnych mszy ewangelickich przez pastora-kaznodzieję Třanovského w czasach, gdy było to poważnym przestępstwem z uwagi na kontrreformację. Nie trzeba tam w ogóle iść, ale warto.

Dalsza część szlaku wiedzie wspomnianą 'aleją’ przy linii energetycznej. Jest to mieszany teren pod względem cienia- niekiedy zalesiony, niekiedy otwarty. Jest też kilka domów. W miejscu zwanym „Pod chatou Čantoryje” (Pod Wielką Czantorią) jest kolejna mała wiata wypoczynkowa, z daszkiem i ławostołem. Tam należy zmienić szlak na żółty, który w tym miejscu się rozpoczyna (nasz czerwony kieruje się na zachód w stronę Lesznej Górnej i Trzyńca).

Od zmiany szlaku na żółty do szczytu zostaje około 1.5 kilometra i 150 metrów w pionie. Trasa jest dosyć przyjemna i początkowo wiedzie przez las. Po drodze jest tablica z czeską legendą. W momencie, gdy żółty szlak skręca ostro w lewo- możemy skrócić sobie drogę (oszczędzając jakieś 10 minut) i pójść prosto przez niewielki mostek, ale wówczas ominiemy polanę z czeskim, dużym schroniskiem oraz polską restauracją Koliba (są to najlepsze miejsca, żeby coś dobrego zjeść, zwłaszcza Koliba, gdyż w bufetach przy szczycie kupimy jedynie odgrzewane dania barowe i fast-food). Przy czeskim, ponadstuletnim schronisku 'Horská chata Čantoryje’ jest skrzyżowanie szlaków. Potrójny szlak żółty, niebieski i zielony prowadzi na szczyt Wielkiej Czantorii (wszystkie 3 tam kończą swój bieg). Z kolei idąc w lewo- niebieski szlak prowadzi do Ustronia, a zielony na Małą Czantorię.

Od polany ze schroniskiem i Kolibą do szczytu Wielkiej Czantorii jest jeszcze (wspomnianym 'potrójnym’ szlakiem) około 1300 metrów i 150 metrów w pionie. Trasa wiedzie szeroką, dosyć zatłoczoną od turystów „autostradą” (bez cienia).  Cały ten odcinek wiedzie wzdłuż polsko-czeskiej granicy państw. Na szczyt Wielkiej Czantorii dochodzimy od strony zachodniej. Jest tam wieża widokowa (czeska, płatna), ławki i stoły oraz kilka barów i sklepików. Jeżeli chcemy wrócić do Nýdka i nie lubimy chodzić dwa razy tą samą trasą- warto rozważyć powrót szlakiem czerwonym i potem zielonym, a wyjdziemy również na „Rynku” w Nýdku.


Opisy szlaków pieszych na Wielką Czantorię:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top