Podlesie – Czantoria (Mała i Wielka)
Szlak Zielony

Szlak zielony z Podlesia na Czantorię Wielką (przez Małą Czantorię) ma 4700 metrów długości oraz około 400 metrów przewyższenia (460m do góry i 56m w dół). Przejście szlaku do góry powinno zająć około 2 godziny (w dół- 80 minut).

Szlak teoretycznie rozpoczyna się w Goleszowie, ale do Podlesia przez kilka kilometrów wiedzie głównie wiejskimi ulicami. Samo Podlesie to malowniczy teren, położony między Cisownicą, a Leszną Górną. Najdogodniejszy parking samochodowy znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Widokowej i Podlesie (koordynaty to: 49.6926, 18.7586), obok Polany Budzin. Droga do parkingu jest wąska i mocno nachylona (zimą niezbędne łańcuchy), więc sporą część wysokości pokonujemy samochodem, a już na starcie wycieczki można podziwiać piękne krajobrazy (fot.1 i 2, przy dobrej widoczności można zobaczyć gigantyczną hutę w czeskim Trzyńcu). Sam parking to de facto długie pobocze, na którym bezpłatnie można zostawić samochód. Miejsc nie jest zbyt wiele (około 30, fot.3), ale chętnych jeszcze mniej (najpopularniejsze szlaki na Czantorię prowadzą od strony Ustronia, wszystkie pozostałe są dosyć wyludnione), przez co raczej niemożliwa jest sytuacja, gdy parking jest pełny.

Szlak jest łatwy, ale nieregularny. Główne podejście jest na początku, później szlak wiedzie lekko w dół, a na końcu jest kolejne podejście (mniejsze, niż to pierwsze). Oznakowanie jest dosyć dobre, ale jeżeli ktoś posiada smartfona z nawigacją to nie zaszkodzi się nim wspomagać.

Przy parkingu jest słupek z drogowskazami (fot.4). Kierujemy się w stronę obu Czantorii i szlak od razu wchodzi w las. Po chwili miniemy źródło wody pitnej (fot.5), a kawałeczek dalej jest rozejście szlaków (fot.6). Nasz zielony prowadzi w lewo (z kolei szlak żółty, prowadzący prosto, asfaltem, również umożliwia wejście na Wielką Czantorię i możemy nim wrócić, robiąc pętlę- jego opis jest TUTAJ).

Za wspomnianym skrzyżowaniem, na którym skręcamy w lewo- zaczyna się główne podejście całej wycieczki, trwające aż do Czantorii Małej. Odcinek ten ma około 1700 metrów i zawiera 270 metrów przewyższenia. Fragment ten wiedzie niemal w całości w leśnym cieniu, typowo górską ścieżką (fot.7, 8 i 9). Dojście na Małą Czantorię zwiastuje, że większość wysiłku już za nami. Na szczycie jest miejsce na ognisko, ławostół i tablice informacyjne (fot.10 i 11). Kończy się tutaj żółty szlak z Ustronia. Mała Czantoria nie jest szczytem zbyt widokowym- jedyna przestrzeń, którą można zobaczyć to widok na dalszą część naszego szlaku zielonego i na Wielką Czantorię (fot.12).

Za Małą Czantorią czeka nas podwójna zmiana warunków. Po pierwsze- zamieniamy las na otwartą, słoneczną, szeroką ścieżkę (fot.13). Po drugie- przez około 1200 metrów będziemy szli… w dół, aż do dużej polany, na której znajdziemy m.in. Bar (fot.14), łąkę z wypasem owiec (fot.15), punkt widokowy (fot.16), kolejkę linową do Ustronia (fot.17) i taras widokowy z lunetą (fot.18). Ten odcinek, aż do szczytu Wielkiej Czantorii jest jednocześnie granicą polsko-czeską.

Od stacji kolejki do Wielkiej Czantorii zostało jeszcze około 1800 metrów. Początkowo nadal szlak wiedzie przez otwarte przestrzenie (fot.19 i 20), ale teraz znowu trzeba iść pod górę, jednakże podejście jest skromniejsze, niż to początkowe.  Po wejściu w las czeka nas jeszcze kilka minut marszu- można iść szlakiem wąską i leśną ścieżką (fot.21 i 22, jest obok niej krzyż nagrobny jakiejś czeskiej kobiety), albo wybrać opcję łatwiejszą i iść dalej szeroką drogą, którą szliśmy od dłuższego czasu (odcinek nieoznakowany). W obu przypadkach wyjdziemy przy 'Kolibie u Roberta’, czyli górskiej knajpce. Przed nią w lewo odbija niebieski szlak do Ustronia.

Wychodzimy na duża polankę (fot. 27 i 28). W „Kolibie” (fot.23) można kupić coś na ciepło i napić się czegoś. Naprzeciwko niej jest czeskie schronisko (fot.24 i 25), w którym menu jest średnie (zwłaszcza, jeśli chodzi o ciepłe posiłki), można tam płacić w złotówkach, ale „przewalutowanie” zwiększa cenę o około 15% względem ceny czeskiej korony w kantorze. Na domiar złego w okolicy grasuje właściciel- starszy Czech, który w wulgarny sposób wyprasza wszystkich, którzy spożywają posiłki, niezakupione w lokalu (np. jeśli ktoś kupi tam piwo, ale zje własną bułkę, to zostanie obrzucony słowami na literę „k”). Z tyłu schroniska jest jednak kilka stołów, niepodlegających pod schronisko (fot.26), gdzie można robić, co dusza zapragnie. Między tymi stołami, a schroniskiem na południe odbija czeski, krótki szlak żółty, prowadzący do czeskiego szlaku czerwonego. Możemy nim wrócić do Podlesia, pójść do Trzyńca, lub Nýdka.

Od schroniska do szczytu Wielkiej Czantorii jest jeszcze około 650 metrów, lekko pod górę. Całość wiedzie szeroką, słoneczną aleją, dosyć zatłoczoną (wiodą tędy 3 szlaki), widać ją dobrze na fot.28.  Na samym szczycie (fot.29) jest czeska wieża widokowa (płatna), czeki bufet obok niej oraz po polskiej stronie kilka budek i straganów z fast-foodem i pamiątkami (fot.30). Jest też gdzie usiąść. Na szczycie kończą się 3 szlaki, prowadzące od zachodu (żółty, nasz zielony i niebieski). Ponadto przez szczyt przebiega (na przestrzał) szlak czerwony, którym w jedną stronę dojdziemy do Ustronia, a w drugą do przełęczy Beskidek, skąd możemy odbić na czeski Nýdek, Wisłę, lub iść dalej na Soszów Wielki. Jeżeli chcemy wrócić z powrotem do Podlesia, to należy skorzystać albo z tej samej trasy, którą weszliśmy, albo tej kombinacji przez Czechy, jednakże w tym przypadku bardzo wskazana jest nawigacja z dobrymi mapami (np. aplikacja mapy.cz), bo oznaczenia szlakowe są tam kiepskie i łatwo można zgubić trasę.


Opisy szlaków pieszych na Wielką Czantorię:

 

1 thought on “Podlesie – Czantoria (Mała i Wielka) – Szlak Zielony”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top