Bielsko-Biała – Stefanka (Szlak Zielony)

Szlak Zielony z Bielska-Białej do schroniska Stefanka i na Kozią Górę jest bardzo popularny wśród spacerowiczów oraz turystów. Jego długość to 3600 metrów, aczkolwiek odcinek 'górski’ to około 2000 metrów. Pozostałe 1600 metrów to niemal płaski, początkowy etap 'parkowy’, który można pominąć, zaczynając wędrówkę w okolicy Błoń. Przewyższenie w pionie na zielonym szlaku to nieco ponad 300 metrów, a czas przejścia całości pod górę to niecałe półtorej godziny. Szlak zaczyna się nieopodal skrzyżowania ulic Olszówka i Pocztowej w Bielsku-Białej, a kończy się przy schronisku Stefanka, obok szczytu i punktu widokowego na Koziej Górze. Szlak jest dobrze oznakowany i dosyć komfortowy, jest na nim tylko jedno dosyć wymagające podejście, które zresztą można obejść wokół. Część szlaku poprowadzona jest przez betonowy ślad byłego toru saneczkowego. Ludzi na szlaku jest dosyć dużo, zwłaszcza w pogodne weekendy. Oprócz piechurów sporo na nim biegaczy, osób z psami, a w dolnej części nie brakuje rowerzystów. W górnej części jest zakaz jazdy rowerem na dół, gdyż byłoby to niebezpieczne (równolegle do szlaku zielonego przebiega trasa rowerowa, wiodąca również do Stefanki). Niemal cały szlak wiedzie przez zacieniony, gęsty las. Dopiero w końcowym fragmencie drzew jest mniej i otwiera się oś widokowa na Bielsko-Białą. Pod mapką szczegółowy opis szlaku oraz fotogaleria.

Szlak zielony rozpoczyna się przy ulicy Olszówka, nieopodal pętli autobusowej 'Cygański Las’ (fot.1), z którego co 20-30 minut kursuje linia nr1. Dawniej była tutaj końcowa stacja linii tramwajowej. W pobliżu są pawilony ze sklepami i gastronomią. Oprócz 'naszego’ szlaku zielonego są tutaj też dwa inne szlaki (fot.2)- czerwony i żółty, oba prowadzą na Klimczok przez Szyndzielnię. Początkowa część szlaku zielonego poprowadzona jest Cygańskim Lasem, równolegle do ulicy Pocztowej, kilkadziesiąt metrów na zachód od niej. Są to klimaty parkowe z minimalnym nachyleniem- jest plac zabaw, wiaty i ławeczki. Po chwili napotkamy na rzeczkę o wdzięcznej nazwie „Dopływ z Mikuszowic Śląskich” (fot.3). Około 1600 metrów od początku szlaku zielonego, w okolicach Błoń (fot.4) również możemy włączyć się do niego, pomijając odcinek parkowy. Przy ulicy Pocztowej są parkingi (płatny, fot.5 i bezpłatne na poboczu), a obok hotelu na końcu ulicy Czołgistów jest duży, bezpłatny parking (fot.6). W 'zwykłe’ dni raczej powinno być tam miejsce, gorzej w dni bardzo pogodne i wolne od pracy. Przy hotelu jest wypożyczalnia rowerów górskich.

Za Błoniami jeszcze przez około 300 metrów jest niemal płasko, ale po ostrym skręcie w lewo podejście zaczyna robić się coraz bardziej wymagające (fot.7). Po chwili dojdziemy do byłego toru saneczkowego (fot. od 8 do 14), który towarzyszył nam będzie już niemal do końca szlaku. Tor został wyremontowany i częściowo zalany betonem w roku 2021. Pełni on obecnie tylko funkcje spacerowe, gdyż saneczkarstwo byłoby tu zbyt niebezpieczne. Ten etap szlaku obfituje w liczne 'smaczki’ inżynieryjne, jak groble, murki, klamry, przepusty, pochodzące częściowo jeszcze z czasów zaborów. W ramach rewitalizacji z 2021 stworzono też ścieżkę przyrodniczą z tablicami edukacyjnymi, a także domek dla nietoperzy z tarasem na dachu (fot.13).

Około 600 metrów przed końcem szlaku jest najtrudniejsze podejście (fot.15). Trasa jest stroma, wąska i kamienista, bardzo trudno przejechać tu rowerem czy wózkiem. Jednakże można ominąć to miejsce, kierując się główną drogą dojazdową (która jest dłuższa, ale dużo łatwiejsza)- trzeba na chwilę zejść ze szlaku, ale po kilku minutach (już za feralnym podejściem) spotkamy go znowu. Pod koniec szlaku (fot. 17 i 18) coraz częściej między rozrzedzającymi się drzewami będziemy mogli podziwiać panoramę Bielska-Białej. Do Stefanki (fot.19 i 20) dochodzimy od strony północnej. W samym schronisku jest bufet i miejsca noclegowe, a na sąsiedniej polanie bar, stoły z ławami, place zabaw, kapliczka i miejsce na ognisko. Miejsce jest popularne także wśród rowerzystów. Przy Stefance kończy się szlak zielony, ale przechodzi tędy także krótki łącznik niebieski. Idąc nim niecałe 10 minut na zachód (przez furtkę) dojdziemy do szczytu Koziej Góry, gdzie jest punkt widokowy na obie strony- północną (Bielsko-Biała) oraz południową (Bystra, Magura, Szyndzielnia i Klimczok). Do Bielska możemy wrócić na 3 sposoby: albo tą samą trasą, którą weszliśmy, albo urozmaicić sobie wyprawę i skorzystać z któregoś z 2 innych, równoległych do zielonego szlaków, które spotkamy na obu końcach szlaku niebieskiego: żółtego (na zachodzie, za szczytem Koziej Góry), lub czerwonego (na wschodzie, przy Równi pod Kozią). Żółty prowadzi w dół do pętli autobusowej przy Olszówce, a czerwony kończy się przy Błoniach i ulicy Pocztowej, gdzie spotyka się z 'naszym’ zielonym.


Szlaki piesze na Klimczok:

Szlaki piesze w paśmie Klimczoka, które bezpośrednio nie docierają na Klimczok:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top