Bielsko-Biała Wapienica – Szyndzielnia
(Szlak Żółty)

Szlak żółty z Bielska-Białej Wapienicy na górną stację kolejki linowej na Szyndzielnię jest dość łatwy do przejścia, ma on około 5km długości i nieco ponad 500 metrów przewyższenia w pionie, co da się pokonać (pod górę) w 2 godziny, a schodząc w dół- w 75 minut. Na całej długości jest to szeroka „aleja” bez zwężeń i dzikich stromizn. Szlak teoretycznie można pokonać rowerem, a nawet samochodem (oczywiście z napędem 4×4). „Teoretycznie”, gdyż rowerem nie można po nim jeździć, zwłaszcza w dół (są jednak równoległe do niego dwie trasy downhillowe), a dla samochodów już na początku jest ustawiony znak zakazu wjazdu- poruszać się tam mogą jedynie samochody leśników oraz zaopatrzenia obiektów na Szyndzielni.

Szlak żółty dzieli się na dwa etapy: najpierw jest to łatwa asfalto-ścieżka z niewielkim nachyleniem, a po minięciu zapory na Jeziorze Wapienickim- szlak zamienia się w typowo górską, bardziej nachyloną ścieżkę. Niemal na całej długości szlak jest z obu stron gęsto obrośnięty drzewami, które zatrzymują słońce, ale też widoki (są one dopiero na samym końcu). Szlak żółty teoretycznie kończy się przy górnej stacji kolejki linowej na Szyndzielni. Stamtąd jest jeszcze (innym szlakiem) 600 metrów do Schroniska i 1000 metrów na szczyt Szyndzielni. Poniżej szczegółowy opis szlaku żółtego.

Szlak żółty rozpoczyna się u styku ulic Zapora i Tartacznej na południu Wapienicy, obok przystanku autobusowego linii nr16. Średnio 1-2 razy na godzinę jest stamtąd kurs do śródmieścia i głównego dworca kolejowego w Bielsku-Białej. Przebiega tamtędy również szlak niebieski na Błatnią (którym możemy zejść w dół, co opisane jest na końcu). Początkowe odcinki obu szlaków (biegnące równolegle do siebie po obu stronach rzeki Wapienicy) tworzą ścieżkę dydaktyczną, popularną wśród okolicznych rowerzystów i spacerowiczów.

Około 200 metrów od „formalnego” początku szlaku żółtego, przy styku ulic Tartacznej, Dębowiec i Smoczej znajduje się duży, bezpłatny parking (fot.1). Jest to naturalne miejsce rozpoczynania wędrówki dla turystów zmotoryzowanych. Na parkingu w „zwykłe” dni niemal na pewno znajdzie się wolne miejsce, gorzej bywa w pogodne weekendy oraz niektóre dni ferii i wakacji, kiedy może brakować miejsc dla osób, które przyjechały zbyt późno. Niestety, w okolicy nie ma innego większego parkingu- można szukać pojedynczych miejsc w okolicach skrzyżowań ulic Zapora/Miętowa/Kopytko.

Szlak żółty przez około 1700 metrów od parkingu jest bardzo łatwy. Wiedzie on asfaltową, niemalże płaską aleją, równolegle do niej biegnie ścieżka ziemna (fot.2). Turyści górscy mieszają się tutaj ze spacerowiczami i rowerzystami z Wapienicy okolic. Po drodze szlak mija dwa mostki (fot.3) na Żydowskim Potoku (który kawałek dalej uchodzi do Wapienicy). Po przejściu wspomnianych 1700 metrów dojdziemy do zapory, Jeziora Wapienickiego oraz restauracji noclegowo-weselnej 'Krzywa chata nad zaporą’ (fot.4). Samo Jezioro i zaporę możemy obserwować jedynie z boku, lub z góry (fot.5 i 6) gdyż obiekt jest ogrodzony płotem z powodu ujęcia wody pitnej.

Szlak przy Jeziorze skręca ostro w lewo (fot.7) i w tym momencie kończy się rozgrzewka, a zaczyna prawdziwa górska przygoda. Nawierzchnia zmienia się na kamienno-ziemną, a podejście wyraźnie się nachyli (fot.8), co będzie trwało już do końca. Nachylenie będzie wynosiło kilkanaście procent, ale są nieliczne 'momenty’, że dojdzie ono nawet do 40%. Środkowy odcinek szlaku jest dosyć jednostajny, przebiegający w gęstym lesie (fot.9).

Przed szczytem spotkamy dwa inne szlaki: najpierw (fot.10 i 11) będzie to czerwony (z Bielska na Klimczok, przez Szyndzielnię), z którym nasz żółty będzie miał wspólne około 100 metrów, a następnie spotkamy równoległy do czerwonego (fot.12) szlak zielony (z Bielska-Dębowca na Szyndzielnię), który będzie nam towarzyszył do końca, czyli jeszcze około 200 metrów.

Nasz szlak żółty kończy się przy restauracji 'Stara Stacja’ (fot.15 i 16)- nie mylić ze schroniskiem PTTK, bo to całkiem inne obiekty. Obok restauracji jest górna stacja kolejki linowej (fot.14), którą możemy zjechać na dół do Mikuszowic, a także trzy wieże: dwie telekomunikacyjne oraz widokowa (płatna, z niezłym widokiem na Bielsko-Białą i Bystrą). Na fot.17 jest ukazana z lotu ptaka cała polana, na której kończy się szlak żółty. Warto pójść jeszcze do schroniska PTTK na Szyndzielni- znajduje się ono około 600 metrów na południe szlakiem zielonym (który potem spotyka czerwony oraz żółty). Do przejścia jest de facto Polana Gacioki (fot.18) i kawałeczek lasu. Nieco za schroniskiem jest jeszcze szczyt Szyndzielni, ale nie ma na nim nic ciekawego (widoków też brak, bo drzewa zasłaniają). Od górnej stacji kolejki (czyli końca szlaku żółtego) do schroniska PTTK jest 12 minut, a do szczytu Szyndzielni- 20 minut.

Jeżeli chcemy wrócić stricte w to samo miejsce z którego zaczęliśmy, bez chodzenia/jeżdżenia po mieście- jest na to (poza wróceniem tą samą trasą) jedna opcja, ale znacznie dłuższa. Ma ona około 14 kilometrów, ale głównie po płaskim lub w dół: Idziemy do schroniska PTTK na Szyndzielni, a potem żółtym szlakiem na Klimczok (możemy też nieco skrócić sobie drogę szlakiem czarnym, ale ominiemy widokowy szczyt Klimczoka), następnie również żółtym szlakiem idziemy na Błatnią, a stamtąd schodzimy w dół szlakiem niebieskim, który przebiega przez miejsce startowe naszego szlaku żółtego.


 Szlak żółty z Wapienicy na Szyndzielnię – fotografie:


Szlaki piesze na Klimczok:

Szlaki piesze w paśmie Klimczoka, które bezpośrednio nie docierają na Klimczok:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top