Chwałków (Kamieniołom)

Kamieniołom Chwałków

Kamieniołom w Chwałkowie to zbiór kilku ciekawych stawów, które powstały w wyniku eksploatacji granitu przez okoliczną kopalnię odkrywkową. Obiekty położone są u podnóża Ślęży, pomiędzy Sobótką Zachodnią, a wsią Chwałków. W pobliżu przebiega szlak niebieski, prowadzący (przez Zamek) na Ślężę. Stawów w okolicy jest kilkanaście, ale interesujące są zwłaszcza dwa. Pierwszy to „Kamieniołom Kantyna”, a drugi to sąsiedni staw (bez oficjalnej nazwy, ja nazywam go „Błękitny”). Cały obiekt należy do prywatnej firmy „Skalimex” i teoretycznie panuje na nim zakaz wstępu. Jednakże ten „zakaz” to cicha umowa między właścicielem terenu a turystami, że mogą oni sobie tam chodzić, ale dobrze, gdyby zachowywali się kulturalnie, a gdy im coś się stanie (np. spadną z przepaści) właściciel za to nie odpowiada. Pomimo „dzikiego” charakteru obiektu- ludzi w okolicy jest dosyć dużo, głównie są to spacerowicze. Jednakże prócz wędrówek pieszych miejsce wyśmienite jest również do wspinaczki, nurkowania oraz pływania. Jako, że wstęp jest wzbroniony- nie znajdziemy tu ani parkingów, ani żadnej infrastruktury gastronomiczno-wypoczynkowej. Nie ma też niestety śmietników, więc niekulturalni ludzie wyrzucają śmieci, gdzie popadnie (o zgrozo, także do wody). Jest to duży problem dla tego pięknego miejsca. Samochód można zostawić (na szerokim poboczu) w pobliżu skrzyżowania drogi z Sobótki do Chwałkowa i odnogi na wieś Sady. Stamtąd, po przejściu przez „nasyp” dochodzimy do kamieniołomu. Można także wybrać wersję bezpieczniejszą i zostawić auto przy pobliskim cmentarzu na skraju „Osiedla Browarnianego” (całkiem zresztą ciekawego architektonicznie).

Pierwszy staw (położony najbliżej drogi) to „Kamieniołom Kantyna”. Jest on najstarszym wyrobiskiem w okolicy. Jego sąsiedztwo jest już zrekultywowane i obrośnięte wysokimi drzewami. Wysokie skały padły już łupem grafficiarzy i wielu spacerowiczów zastanawia się: Jak oni tam wleźli? Jakość wody w „Kantynie” jest średnia (czyli nie najgorsza, ale jednak brudniejsza, niż w stawie „Błękitnym”). Jako, że jest to kamieniołom z niemalże pionowymi ścianami- nie mamy co liczyć na piaszczyste, płaskie plaże. Istnieje jednak kilka (stromych, ale jednak) miejsc, gdzie można zejść do wody (a raczej z niej wyjść, bo największą frajdę sprawiają skoki z dużej wysokości). Kąpiel jest oczywiście półlegalna i robi się to na własną odpowiedzialność. Na pewno kąpać się tu nie powinni ludzie niedoświadczeni, a także będący pod wpływem alkoholu, gdyż wiele było tu już wypadków śmiertelnych. Woda jest dosyć chłodna, gdyż staw (z racji otaczających skał) jest zacieniony oraz dosyć głęboki (nawet do 30 metrów). Zimą widoki są równie spektakularne, a spotkać tu można wtedy „morsów”.


Jeszcze bardziej interesujący jest sąsiedni staw, nazwijmy go „Błękitny”. Jest on nowszy i trochę większy od „Kantyny”. Nie ma na nim graffiti, ani zbyt wielu śmieci. Woda jest bardzo czysta i ma niecodzienny, błękitno-turkusowy kolor. „Plaża” jest dość trudno dostępna i z pewnością nie jest to miejsce dla rodzin z dziećmi i psami, a raczej dla doświadczonych pasjonatów z ponadprzeciętnym zmysłem równowagi. „Plaża” jest strona i kamienna, w sąsiedztwie „dyrekcji” kopalni (mogą pogonić), a samo dojście też jest dosyć problematyczne (naokoło, od południowego wschodu). Te trudności wynagradza nam jednak krystalicznie czysta woda w sąsiedztwie przepięknych, granitowych klifów. Poniższe zdjęcia wykonano z góry, ale z dołu wygląda to o wiele lepiej.

Gdyby „ucywilizować” to miejsce i zapewnić mu podstawową infrastrukturę (parking, śmietniki, chodniki) – byłoby ono ogromną atrakcją turystyczną na skalę całego Dolnego Śląska. W pobliżu znajduje się jeszcze kilka, lub nawet kilkanaście stawów i stawików. Większość to zabrudzone i zarośnięte bajora, ale dwa zasługują na uwagę- „Kamieniołom Wielgosza” (położony na zachód) oraz „Kamieniołom Stary Łom” (położony na północ, niestety dość szczelnie ogrodzony). Oba miejsca wielkością i charakterem przypominają „Kamieniołom Kantyna” i warto je okiełznać.


Sprawdź też opisy innych dolnośląskich kąpielisk:

Jeden komentarz do “Chwałków (Kamieniołom) – Dzikie Kąpielisko

  1. Będę bardzo wdzięczny za informację dotyczącą nazwy Kamieniołom Wielgosza. Jakie są źródła pochodzenia tej nazwy. Moje nazwisko Wielgosz, dlatego zainteresowałem się tą nazwą.

    od admin: Ja nie wiem skąd to się wzięło, ale może ktoś zorientowany napisze.

Skomentuj Marek Wielgosz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *