Kamieniec Wrocławski – Bajkał

Bajkał Kamieniec Wrocławski

Kamieniec Wrocławski to duża wieś, położona przy wschodniej obwodnicy Wrocławia, jakieś 15km jazdy od centrum stolicy Dolnego Śląska. Nieopodal Kamieńca (choć z drugiej strony Odry, co wieś) znajduje się zalew, który w sezonie letnim jest popularnym miejscem wypoczynku dla okolicznych mieszkańców. Funkcjonuje tu również dzikie kąpielisko. Zalew nazywa się 'Bajkał’, ale nie wiadomo dlaczego, gdyż ani kształt, ani tym bardziej wielkość nie mają wiele wspólnego z oryginałem (może ktoś wyjaśni pochodzenie nazwy w komentarzu?). Obiekt położony jest na wyspie między dwoma odnogami Odry (wschodnia to naturalna, kręta Odra, a druga, zachodnia to kanał żeglowny o prostym korycie). Zalew ma powierzchnię około 30 hektarów i niecodzienny kształt, który można porównać do spirali (przez środek przechodzi półwysep o długości 700 metrów i szerokości około 50 metrów). Miejsce jest totalnie dzikie i nie ma tutaj kompletnie żadnej infrastruktury turystycznej. Nawet droga dojazdowa jest mocno 'umowna’ i jej pokonanie to duże wyzwanie dla kierowców. Dużo przyjemniejszy jest dojazd rowerowy przy pomocy ścieżek wzdłuż wałów Odry lub drogi rowerowej przy DW372.

Woda w 'Bajkale’ z jednej strony jest czysta i przejrzysta, ale z drugiej- mocno zaznacza się w niej obecność glonów i innych roślinek. Zalew wprawdzie leży na wyspie na dwóch odnogach Odry i jest z nią połączony, ale nie jest to przepływ, lecz raptem jedna cieśnina. Z tego powodu woda w 'Bajkale’ jest raczej stojąca, co sprzyja rozwojowi flory wodnej. Najlepsza sytuacja pod względem czystości jest przy „plaży głównej” oraz „dziurawym cyplu”, czyli na północno-wschodnim brzegu. Tam można spotkać plażowiczów i pływaków. Cała reszta Zalewu w praktyce nie nadaje się do kąpieli z powodu nadmiernej obecności wodnych roślin (chyba że ktoś jest desperatem). Wschodni brzeg to tereny, gdzie można spotkać grillowców, spacerowiczów oraz biesiadników. Są też kampery i namioty. Południowo-wschodni wierzchołek „Bajkału” to ostatnie miejsce, gdzie można jako-tako dojechać samochodem- dalej już nie da rady. Pozostałe części wybrzeża (całe południe i zachód) to tereny dzikie i trudno dostępne. Południowy i zachodni brzeg to gęsty busz, gdzie dodatkowo droga jest niesamowicie rozjeżdżona przez wielbicieli off-roadu i przejazd nią jest niemal niemożliwy, nawet na rowerze. Końcowe miejsce, czyli podłużny półwysep w środku „Bajkału” to miejsce skrajnie niegościnne (tak bardzo, że nawet śmieci nie ma zbyt wiele). Jest tam wąska ścieżynka, ale dosyć mocno zarośnięta. Na końcu półwyspu nie ma kompletnie nic ciekawego, poza przyrodą, owadami i glonową wodą. Miejsce to może spodobać się wędkarzom.

„Bajkał” jest miejscem dzikim. Nie ma sklepów, gastronomii, toalet, ławeczek, przebieralni czy bieżącej wody. Niestety, nie ma też koszy na śmieci, co gorsza teren jest sprzątany bardzo rzadko. Efekt jest łatwy do przewidzenia- sporo śmieci walających się po krzakach i innych zakamarkach. Miejsce ma ogromny potencjał, ale należałoby zainwestować w te tereny: zbudować porządną drogę dojazdową, parking, ławeczki, chodnik i przede wszystkim śmietniki. Mimo to- w szczytowe dni wakacyjne bywa tam dosyć dużo ludzi. Jeżeli ktoś woli klimaty bardziej ucywilizowane- niedaleko znajduje się odnowione kąpielisko Błękitna Laguna w Siechnicach.


Sprawdź też opisy innych dolnośląskich kąpielisk:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *