Kąpielisko Zakrzówek w Krakowie

Zakrzówek Kąpielisko

Krakowskie kąpielisko Zakrzówek znajduje się w dzielnicy VIII (Dębniki), w odległości około 3.5km w linii prostej od Rynku i niecały kilometr od Wisły. W obecnym kształcie kąpielisko zostało oddane do użytku w roku 2023, inwestycja kosztowała 60 milionów złotych. Terenem opiekuje się miejski samorząd (ZZM). Marketingowcy nazywają je „krakowską Chorwacją” i „krakowskimi Malediwami” (nie wiadomo zresztą dlaczego, bo na Malediwach nie ma takich skał). Zbiornik Zakrzówek to zalane wyrobisko wapienia z czystą wodą o charakterystycznym, turkusowym kolorze. Kąpielisko, wraz z otaczającym je terenem parkowym  jest bardzo modne przede wszystkim wśród młodzieży. Sporo na nim również obcokrajowców. Sam zbiornik ma około 17 hektarów powierzchni, obwód około 2.5km i maksymalną głębokość 32 metry. Jednak kąpielisko 'główne’ (5 basenów, które nie są połączone ani ze sobą nawzajem, ani z głównym zbiornikiem) jest dużo płytsze, usadowione na podwieszanych nieckach basenowych. Wstęp jest bezpłatny, niestety często obiekt bywa przepełniony (o czym niżej).


Spis Treści:

1. Wstęp

2. Kąpielisko 'główne’

3. Kąpieliska 'dzikie’ i okolica

4. Dojazd i parkingi

5. Historia

6. Fotogaleria



Kąpielisko główne

Główne, powstałe w 2023 roku kąpielisko to podwieszana, przymocowywana do skał struktura, składająca się z drewnianych pomostów o szerokości około 8 metrów oraz 5 niecek basenowych, umieszczonych między pomostami. Jest to obiekt unikalny, inny niż wszystkie- ma swoje zalety, ale niestety też wady. Zacznijmy od zalet. Kąpielisko jest bezpłatne, bardzo zadbane, strzeżone przez ratowników. Składa się z 5 basenów o różnych głębokościach (2 najgłębsze, zewnętrzne, o kształcie trójkąta mają 3,5 metra głębokości, a 3 środkowe są dosyć płytkie). Woda w nich jest czysta. Między basenami są wspomniane drewniane pomosty, służące za „plażę” (nie ma możliwości rozłożenia ręcznika gdzie indziej, niż na tychże pomostach). Wzdłuż pomostów są barierki, chroniące przed spadnięciem w bok. Gdzieniegdzie są w nich przerwy z drabinkami, które umożliwiają zejście na zewnątrz, do zbiornika głównego (wyrobiska Zakrzówek). Woda w nim jest dużo głębsza i chłodniejsza, niż w basenach. Na kąpielisko obowiązuje zakaz wprowadzania zwierząt oraz rowerów.

Teraz minusy. Przede wszystkim na kąpielisku ze względów bezpieczeństwa obowiązuje limit przebywania 1000 osób jednocześnie, co nawet w zwykłe dni (powszednie, przy przeciętnej pogodzie) na ogół nie wystarcza do zaspokojenia popytu, nie mówiąc już o upalnych weekendach. Gdy liczba osób osiągnie limit- bramki są zamykane i trzeba czekać, aż ktoś wyjdzie i odda otrzymaną na wejściu opaskę (co masowo dzieje się dopiero przed zamknięciem). Tymczasem najczęściej już w południe jest kolejka (patrz zdjęcia na dole, robione we wtorek około godziny 12), która posuwa się bardzo wolno. Na stronie zarządcy są kamery internetowe i warto przed wyprawą zobaczyć jak duża jest kolejka i czy kąpielisko w ogóle jest czynne (gdyż niekiedy, np. w poniedziałki następuje przerwa technologiczna). Jeżeli kąpielisko jest nieczynne, albo kolejka jest długa- można pójść na jedną z 'dzikich’ i niestrzeżonych plaż, opis niżej.

Wejścia na kąpielisko są dwa, niestety oba prowadzą schodami i kamienistymi ścieżkami przez pofałdowany teren, przez co dosyć trudno wejść np. z wózkiem. Całe kąpielisko znajduje się na pływającej platformie (poza pomostami nie ma ona 'lądowego’ kontaktu z brzegiem, który zresztą i tak jest tutaj bardzo niegościnny). Na platformie kąpieliska nie ma miejsca na żadną infrastrukturę towarzyszącą. Dlatego na ścisłym terenie kąpieliska nie ma (i raczej nie będzie, bo warunki terenowe są bardzo niesprzyjające) toalet, przebieralni czy punktów gastronomicznych. Te znajdziemy w budynku przy głównym wejściu, ale jest on nieco oddalony od basenów i trzeba po drodze pokonać schody, ponadto w 'szczytowych’ dniach przepustowość punktów w budynku bywa zbyt niska (co razem wzięte może skutkować wodnymi 'incydentami’). Nieopodal (poza kąpieliskiem, idąc kawałek główną aleją w stronę ul.Norymberskiej) są 2 budki gastronomiczne, niekiedy w okolicy dostawiane są kolejne przyczepy czy food-trucki.


Kąpieliska 'dzikie’ i okolica

Na Zakrzówku jest kilka innych miejsc, gdzie można zejść do wody, jednakże wszystkie 'dzikie’ kąpieliska są niestrzeżone, a kąpiel odbywa się na własną odpowiedzialność. Główna 'dzika’ plaża jest na północ od oficjalnego kąpieliska, prowadzi do niej szeroka, asfaltowa aleja (ul.Wyłom). Jest tam budynek bazy nurkowej. Plaża jest kamienista, średniej wielkości. Bywa ona zatłoczona w 'szczytowe’ dni, gdy do wejścia na główne kąpielisko jest kolejka. Zejście do wody od strony alei jest łagodne, z innych miejsc bywa z tym różnie, na ogół stromo. Należy pamiętać, że na 'dzikich’ plażach kąpiemy się w głównym zbiorniku, który jest bardzo głęboki, a woda w nim jest chłodniejsza, niż ta w basenach. W okolicy pod wodą zatopione są różne eksponaty do eksploracji nurkowej, np. autobus i kuter. Po południowej stronie głównej 'dzikiej’ plaży (po lewej od alei) jest wydzielone miejsce do kąpieli psów. Ponadto na całym obwodzie zbiornika Zakrzówek są liczne, mniejsze 'dzikie’ plaże, gdzie zazwyczaj ludzi jest najmniej. Są to jednak miejsca dość niebezpieczne, często skaliste i udając się tam należy być trzeźwym, zwinnym i odpowiedzialnym (na pewno nie są to miejsca dla dzieci, wielbicieli używek oraz osób, które potrafią przewrócić się o własne nogi).

Wokół zbiornika wodnego rozlega się zadbany Park Zakrzówek z wieloma atrakcjami. Znajdziemy tu place zabaw, punkty widokowe, stół to ping-ponga, ściankę wspinaczkową, grillowiska, siłownię do street-workoutu, parkingi rowerowe, miejsca obserwacji wielu gatunków gadów i płazów, letni uliczny natrysk chłodzący. Okoliczne skały są atrakcją dla lokalnych wspinaczy. W zachodniej części Parku jest Jaskinia Twardowskiego, a w południowej- poligon do gry w paintball. Całość połączona jest zadbanymi, oświetlonymi alejkami spacerowo-rowerowymi z ławeczkami, koszami na śmieci i tablicami nawigacyjnymi. Miejsce warte jest odwiedzenia także poza sezonem letnim.


Dojazd i parkingi

Dwa najwygodniejsze środki transportu na Zakrzówek to rower i komunikacja miejska. Ścieżek rowerowych w stronę Zakrzówka jest dużo (na czele z główną krakowską trasą, prowadzącą wzdłuż Wisły). Komunikacja miejska to przystanek 'Norymberska’ przy ul.Grota-Roweckiego, gdzie co chwilę podjeżdża tramwaj lub autobus. Można też skorzystać z przystanku 'Kapelanka’ i dojść do Zakrzówka od wschodu, ulicą Twardowskiego.

Jeżeli ktoś koniecznie musi dojechać na Zakrzówek samochodem to musi liczyć się z tym, że trzeba będzie stracić trochę nerwów i niemal na pewno wykonać dłuższy spacer do kąpieliska (zwłaszcza w upalne dni, nie mówiąc już o weekendach). Liczba miejsc parkingowych w okolicy jest niewystarczająca wobec popytu. Najlepiej zaparkować przy ul.Norymberskiej, na zachód od Ronda Zakolaka, jednak tam przy ładnej pogodzie bardzo trudno o miejsce. Nowe osiedla w pobliżu Zakrzówka na ogół są ogrodzone i osoby z zewnątrz nie mogą tam wjeżdżać. Przy ul.Norymberskiej1 jest market Kaufland, gdzie niemal zawsze są miejsca, niestety bezpłatne jest tylko pierwsze 90 minut, a później 'wskakuje’ zaporowa cena. Może to być jednak jakaś opcja dla osób, które lubią 'speed-plażing’. Wszystkie pozostałe miejsca parkingowe są już dalej, niż przystanki komunikacji miejskiej przy ul.Grota Roweckiego. Przy ulicy Kapelanka jest duże centrum handlowe (też z Kauflandem, dawniej było to słynne, całodobowe Tesco), gdzie bezpłatne są pierwsze 3 godziny, a cena za kolejne godziny jest mniej zbójnicka, niż na tym pierwszym Kauflandzie. To, że markety są nieczynne (np. w niedzielę) nie oznacza, że nie trzeba płacić za parking, bo poborcy są nieubłagani o każdej porze dnia i nocy. Miejsca parkingowe są też przy gierkowskich blokach po obu stronach ul.Kobierzyńskiej, jednak tam niekiedy ustawione są szlabany, a odległość na Zakrzówek jest już znaczna. W związku z powyższym na Zakrzówek najlepiej dotrzeć innym środkiem transportu, niż samochód. Dużo mniejsze problemy z parkowaniem są na innych dużych kąpieliskach Krakowa, jak Bagry czy Przylasek Rusiecki.


Historia

W kamieniołomie zakończono wydobycie w roku 1990, a wyrobisko zostało zalane wodą. Niedługo później unikalnym terenem zainteresowali się spacerowicze, amatorzy kąpieli, nurkowie, biegacze oraz wspinacze. Przez całe lata status Zakrzówka był nieustalony, a miasto nie miało pomysłu na zagospodarowanie tego dzikiego wówczas miejsca. Po czasie powstała baza nurków oraz kilka nieformalnych kąpielisk letnich, gdzie ludzi było stosunkowo niewielu, w porównaniu z obecnymi czasami. Niestety, miejsce zaczęło być popularne wśród młodzieży imprezującej, która po alkoholu lubiła popisywać się i kozakować. Bardzo często dochodziło tutaj do różnorakich wypadków, także śmiertelnych, których nikt nie potrafi zliczyć (głównie utonięcia, pobicia i spadnięcia z dużej wysokości). Po kolejnej fali takich wypadków miasto zdecydowało się na desperacki krok, czyli otoczenie Zakrzówka płotem z tablicami „Zakaz Wstępu”, co trwało przez kilka lat (oczywiście wielu ludzi i tak tam wchodziło na 'przypale’). W międzyczasie opracowywano koncepcję zagospodarowania Zakrzówka, bo marnowanie takiego potencjału rekreacyjnego, położonego niemal w centrum miasta to głupota. Pod koniec drugiej dekady XXI wieku rozpoczęto inwestycję (wartą około 60 milionów złotych), której efekt możemy podziwiać dziś.


Zakrzówek – fotografie:


Sprawdź też opisy innych śląskich kąpielisk:

1 thought on “Zakrzówek (Kraków) – Opis Kąpieliska”

  1. Świetne miejsce ale te kolejki do wejścia to jest dramat. Co gorsze- nie ma na to żadnego rozsądnego rozwiązania, poza budową drugiego kąpieliska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top